Skocz do zawartości

Witaj Nieznajoma :)


Zdjęcie

Ilość treningów:)

Rozpoczęty przez ewelina3522 , Mar 20 2013 12:18 PM

- - - - -

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
  • 18 odpowiedzi w tym temacie

    ewelina3522

    Napisano 20 March 2013 - 12:18 PM

    Witam :) jak czesto nalzey cwiczyc z trenerem personalnym ??? czy raz w tygodniu wystarczy ?? oprócz owych treningów ktore mam zamiar w niedalekiej przyszłości zacząć chodze dwa razy w tygodniu na siłownie i 3 razy na zajecia typu TBC fitness:) pozdrawiam :)

    Tryszka

    Napisano 20 March 2013 - 07:49 PM

    Chcesz ćwiczyć aż 6 razy w tygodniu? :) Z trenerem dobrze jest na początek spotkać się 2 razy w tygodniu przez np. miesiąc. Nauczysz się przy nim techniki, podpowie co masz robić i wtedy Twoje treningi w "samotności" będą dużo lepsze :)

    molly

    Napisano 17 April 2013 - 08:24 AM

    ja przy okazji chciałabym zapytać jak często i jak długo muszę jeździć na rowerze, żeby schudnąć....z góry dzięki za odpowiedź

    pestka

    Napisano 22 April 2013 - 12:48 PM

    Ja ci odpowiem z własnego doświadczenia, że po codziennym, intensywnym pedałowaniu około 40 minut po miesiącu było widać różnice w wadze, a po dwóch to już całkiem niezła laska ze mnie byla:D

    miecia1234

    Napisano 07 June 2013 - 10:38 AM

    znam dziewczynę która pedałuje sporo a efektów nie ma,więc to zależy od osoby...na niektórych to działa a na innych nie.

    Tryszka

    Napisano 07 June 2013 - 12:40 PM

    Wszystko zależy od tego jak się pedałuje :) Jeśli przez 40 min się opierdzialasz to nic z tego nie będzie. Nawet jeśli Ci się wydaje, że się spociłaś i masz przyśpieszony oddech to sprawa załatwiona. Jednak tak nie jest!!

    magda22

    Napisano 30 June 2013 - 10:29 AM

    A ja z innej beczki. Codziennie rano (6-7) robię skalpel Chodakowskiej a po niej ABS 8 minut z YT. Wieczorem staram się biegać 2 kółka (raz szybciej raz wolniej na ile mam sił) Moje bieganie zajmuje mi ok 20-30 min. Po przeczytaniu różnistych opinii jestem przerażona bo chcę mieć płaski brzuszek a okazuje się że tłuszczyk spalamy dopiero po 30 min.... Czy to co robię to faktycznie lipa w proszku bez wody? Chodakowską dołączyłam niedawno 2 tyg temu natomiast wcześniej biegałam sobie dla frajdy 10-15 min dziennie i nawet przy tak małym wysiłku oponka mi zleciała (waga nie). Czy można uzależnić się od ćwiczeń? Rano jeszcze nie mam tego (podejrzewam że jeszcze) ale wieczorem gdy zbliża się 18 to nie mogę się doczekać kiedy ruszę do parku. To jakieś zboczenie? Ja tak tylko mam czy ktoś jeszcze?

    Tryszka

    Napisano 01 July 2013 - 06:52 AM

    Najgorzej jest zacząć,a jak już się ktoś wkręci w ćwiczenia to zaczynają uzależniać i nie ma w tym nic złego :) Takie nałogi są bardzo dobre! Jeśli biegasz rekreacyjnie, wolno, w równym tempie to spalanie się zaczyna nawet po 40 minutach dopiero. Możesz to jednak zamienić na trening 15-20 minutowy, ale żeby miał efekty to koniecznie musi być on w wersji interwałowej: 1 min trucht - 30 sek sprint - 1 min trucht - 30 sek sprint Taki trening nie jest jednak dla osób początkujących ze słabą kondycją. Możesz zobaczyć czy dasz radę. Jeśli jednak to jest dla Ciebie za ciężko to postaraj się biegać 40 minut co najmniej. Pamiętaj, że trening to 30% sukcesu w odchudzaniu, pozostałe 70% to dieta - a szczególnie jeśli chodzi o brzuszek ;) Możesz sobie zrobić 3 tygodniową sesję ćwiczeń rano i wieczorem, ćwicz tak 5 razy w tygodniu. Po 3 tygodniach w zależności od efektów i Twojej kondycji zdrowotnej (kontuzje, zakwasy itp.) możesz zmniejszyć ilość treningów do jednego dziennie.

    magda22

    Napisano 01 July 2013 - 08:11 AM

    Dzięki. To znaczy rano i wieczorem skalpel plus bieganie 40 min? czy tak jak do tej pory rano skalpel wieczorem bieg 40 min?

    aglaja87

    Napisano 01 July 2013 - 08:21 AM

    magda 22 - ja się zdecydowanie uzależniam od ćwiczeń! Jeszcze trochę to na jakiś odwyk będę musiała iść. W sobotę miałam zrobić dzień odpoczynku. Szczerze bardzo go planowała a po wycisku w piątek uważałam, że to jedyna słuszna droga. Przyszła sobota, wstałam z mniejszymi zakwasami o 9 rano i jedyne o czym myślałam, to że szkoda, że nie ma dziś zajęć. Wyrobiłam tak tą myślą do godz. 14 kiedy postanowiłam zamiast samochodem pojechać rowerem w odwiedziny. Póki nie poczułam zmęczenia nie byłam zadowolona z jazdy :D.. coś strasznego. Tryszka ja sobie nie wyobrażam zmniejszyć ćwiczenia do np. 3 tygodniowo... normalnie by mi było znów źle. Wreszcie po takich ćwiczeniach jak idę po pracy wracam do domu i coś mi się chce.. Praca siedząca to coś okropnego...

    Tryszka

    Napisano 03 July 2013 - 10:34 AM

    Możecie ćwiczyć nawet 6 dni w tygodniu :) jak tylko chcecie. Znam to uzależnienie :) Madzia: Skalpel raz dziennie i raz dziennie bieganie ;) No wiecie co za dużo to niezdrowo. Jeśli dałabyś radę robić skalpel 2 razy + bieganie to musisz zacząć robić cięższe treningi :) Może siłownia??

    Terkowska

    Napisano 04 March 2014 - 10:49 AM

    Ja staram się biegać co najmniej 5 razy w tygodniu, to tego kilka razy Skalpel albo ćwiczenia z Mel B i rezultaty są rzeczywiście widoczne :)

    Kate404

    Napisano 04 March 2014 - 12:46 PM

    Nie bolą Cię kolana?

    Dominika12

    Napisano 12 March 2014 - 10:19 PM

    Ja staram się chodzić na siłownię 6 razy w tygodniu. Ćwiczę od dwóch miesięcy i widzę efekty. Trzy razy w tygodniu mam treningi obwodowe lub funkcjonalne, raz w tygodniu mam pilates, dwa razy robię cardio - bieżnia i rowerek.

    bibliotekarka11

    Napisano 24 March 2014 - 07:35 AM

    Aż dziw bierze, że masz na to tyle czasu ;)

    Dominika12

    Napisano 24 March 2014 - 09:25 AM

    Każdy ma w ciągu dnia zwykle godzinę wolną dla siebie i ja zamiast spędzać ją przed kompem czy tv spędzam ją na siłowni :-) Mam to szczęście, że nie muszę dojeżdżać, bo moja siłownia jest jakieś 3 minuty pieszo od mojego domu - to wiele ułatwia.

    bibliotekarka11

    Napisano 24 March 2014 - 03:37 PM

    Zgadzam się, aczkolwiek ja nie miałabym czasu tak często jeździć na siłownię i ćwiczę w domu zazwyczaj ;) ale jak masz tak blisko to jasne, że lepiej żebyś tam chodziła

    Dominika12

    Napisano 24 March 2014 - 08:26 PM

    Ja za to podziwiam osoby, które ćwiczą w domu - mi nie wystarcza na to motywacji.

    bibliotekarka11

    Napisano 12 April 2014 - 06:44 PM

    Dla mnie akurat wystarczającą motywacją jest to jak widzę jak moje ciało się zmienia. I nie chodzi nawet o to, że jestem szczuplejsza, ale ładną, umięśniona sylwetkę.