Napisano 11 October 2010 - 06:36 AM

Nie wiem jak Wy, ale mnie już dopada depresja. Rano ciemno jak nie powiem gdzie, zimno, już skrobałam szyby w samochodzie!!!! Zaczęłam biegać, ale jak tylko jest trochę zimniej to od razu gardło mnie boli i mam katar Powedzcie mi co mam robić, żeby znów nie przytyć przez tą czekającą nas dłuuuuuugą zimę :/ Nie chce mi się narazie chodzić do fitness klubu, chciałabym coś innego porobić niż aerobik czy siłownia!

• Do góry
• Zgłoś

Napisano 11 October 2010 - 07:43 AM

Hej tez bym chciał robic cos od czego nie bede tyła a nie bedzie to siłownia:)). Na razie wracam do diety garsciowej, to przez zime nie przytyje, a co do cwiczen w domu to juz nie wiem jakie robic, bo biegac na dworze to jakos za zimno. Nie martw sie wkoncu przychodzi moda na zaokraglone kobiety takze nie trzeba sie katowac i odchudzac:)))ja sobie to tak tłumacze )

• Do góry
• Zgłoś

Napisano 12 October 2010 - 09:41 AM

• Do góry
• Zgłoś

Napisano 12 October 2010 - 01:10 PM

Taniec to świetna alternatywa siłowni. Nie musisz zapisywać się do szkoły tańca, ale możesz wybrać taneczne zajęcia w fitness klubie. Jest to połączenie tańca ze spalaniem kalorii są różne zajęcia jak hip-hop, house, salsa i wiele innych. Nie każdy klub ma to w swojej ofercie, więc warto poszukać takiego, w którym możesz potańczyć. Bardzo polecam basen. Oprócz rozluźnienia mięśni, poprawy kondycji fizyznej i psychicznej, świetnei wpływa na nasz kręgosłup, a przede wszystkim chłodna woda powoduje, że spala się bardzo dużo kalorii

• Do góry
• Zgłoś

Napisano 14 October 2010 - 09:57 AM

ja jakoś nie bardzo lubię basen... A już szczególnie w zimę. Ale ostatnio miałam ochotę się wybrać. Może pomyślę... A co do tanecznych- zgadzam się. Dawniej w fitfunie miałam hip hop, ale zlikwidowali już z pół roku temu i niestety Nie ma...

• Do góry
• Zgłoś

Napisano 15 October 2010 - 08:19 AM

Ja bardzo lubię pływać, ale nie chodzę często na basen, bo nie lubię w niego wychodzić. Myć włosy, suszyć w korytarzu, jest tam gorąco i w ogóle a;e narzekam co hehehehe Jednak jak tylko mogę to pływam!! Ale też najczęściej na wiosnę i lato!

• Do góry
• Zgłoś

Napisano 15 October 2010 - 09:11 AM

• Do góry
• Zgłoś

Napisano 15 October 2010 - 09:59 AM

Oj tak- suszenie, mycie, ten zapach chloru... Blee... To mi chyba najbardziej przeszkadza. Jak już to kocham pływanie latem w otwartych zbiornikach wodnych ^^ Wtedy wyjde i sama schnę

• Do góry
• Zgłoś

Napisano 18 October 2010 - 09:00 AM

• Do góry
• Zgłoś

Napisano 18 October 2010 - 10:29 AM

• Do góry
• Zgłoś

Napisano 18 October 2010 - 10:35 AM

• Do góry
• Zgłoś

Napisano 18 October 2010 - 10:45 AM

• Do góry
• Zgłoś

Napisano 21 October 2010 - 07:34 AM

ja tez mam 2 czesciowy i nie mam zamiaru wskakiwac w 1 częsciowy bo w takim zle sie czuje,) A ciekawe czy pływanie w basenie i bicze wodne wpłyna na odchudzanie, bo albo mi sie wydaje albo tak było ze ja po basenie lepiej wygladałam juz nie wspomne ze czułam sie bardzo dobrze. A co do czepków to masakra, szkoda ze trzeba je nakładać), ja musze kupic taki gumowy bo teraz mam z lajkry.

• Do góry
• Zgłoś

Napisano 21 October 2010 - 09:24 AM

Zapomniałam o czepku ;/ hehe... Kurcze no - wszystko tylko nie czepki ^^ To mnie pocieszyłaś- ja tez wolę dwuczęściowe. Bicze na pewno działają- to jak masaż. Ja chodziłam kiedyś (no byłam ze 4 razy)na masażu i działało. Skóra była napieta i ciało zrelaksowane Ale średnio lubię jak ktoś mnie dotyka wiec nie brałam więcej. Wtedy miałam w pakiecie w moim klubie (Everybody) i skorzystałam.

• Do góry
• Zgłoś

Napisano 03 November 2010 - 08:11 AM

Nie wiem jak Wy, ale ja się zapisałam na basen. Chodzę we wtorki na 19:30. Udało nam się wkręcić do grupy, która ma wykupiony cały basen. Jest nas niewiele osób co bardzo nam się podoba. Byłam już dwa razy i jestem bardzo zadowolona, że się skusiłam bo już zapomniałam jak kocham wodę

• Do góry
• Zgłoś

Napisano 04 November 2010 - 09:22 AM

No to super! Tylko nie rezygnuj po miesiącu

• Do góry
• Zgłoś

Napisano 04 November 2010 - 02:14 PM

• Do góry
• Zgłoś

Napisano 04 November 2010 - 05:03 PM

ja uwielbiam wodę :laugh: ale najpierw chorowałam, potem próbowałam się wyleczyć do końca(chrypę miałam jeszcze tydzień po), potem miałam okres, a teraz tak zimno, że znów się rozchoruję jak wyjdę z basenu ale jak chłopak się zdecyduję pójść ze mną i będzie miał mnie kto podwieźć i odwieść to na pewno się skuszę ja mam kostium dwu częściowy, najgorszy jaki miałam, bo od chloru materiał się strasznie niszczy, i nienawidzę czepków!! szczególnie tych z gumy od których na czole robi się odcisk, brrr, mam taki ze specjalnego materiały, który nie ściska mózgu

• Do góry
• Zgłoś

Napisano 05 November 2010 - 11:16 AM

AgataB napisał:

ja uwielbiam wodę :laugh: ale najpierw chorowałam, potem próbowałam się wyleczyć do końca(chrypę miałam jeszcze tydzień po), potem miałam okres, a teraz tak zimno, że znów się rozchoruję jak wyjdę z basenu ale jak chłopak się zdecyduję pójść ze mną i będzie miał mnie kto podwieźć i odwieść to na pewno się skuszę

ja mam kostium dwu częściowy, najgorszy jaki miałam, bo od chloru materiał się strasznie niszczy, i nienawidzę czepków!! szczególnie tych z gumy od których na czole robi się odcisk, brrr, mam taki ze specjalnego materiały, który nie ściska mózgu

Ja tam nigdy nie czułam,że mam zciśniety mózg. Kurcze czy to dowód na to, ze go nie mam
A tak na poważnie, to kooocham basen. Mam nadzieję, ze ze wzajemnością

• Do góry
• Zgłoś

Napisano 01 December 2018 - 04:15 PM

• Do góry
• Zgłoś