Napisano 28 May 2010 - 08:59 AM
Napisano 29 May 2010 - 11:40 PM
Napisano 30 May 2010 - 09:53 PM
Napisano 01 June 2010 - 11:29 AM
Hej Tryszka dziekuje za odpowiedz
Niestety u nas nie ma podzialu na grupy zaawansowane itd, ze wzgledu na to ze nie byloby byc moze odpowiedniej frekwencji. Rowerki sa trzy razy dziennie. Ja chodze na okolo 18 niezaleznie od tego kto prowadzi. Do jednej instruktorki mialabym male zastrzezenia, dwie pozostale prowadza trening nienagannie i bardzo lubie do nich chodzic.
Co do biegania lubie biegac wiec to ze robie to powyzej godziny absolutnie mi nie przeszkadza wrecz daje mi przyjemnosc relaksuje mnie itd.Nie ma to jak poganiac troche po lesie, w srod zieleni Teren po ktorym biegam jest dosyc trudny bo pagorkowaty jest to u nas ( w moim miescie ) tzw sciezka zdrowia. Jest tez na trasie pare porzadnych gorek do pokonania. Wbiec na nie i kontynuowac dalej bieg to jest spory wysilek
Takze na interwaly raczej sie nie pisze . Nie jestem do nich przyzwyczajona a poza tym powiem Ci Tryszka ze moglyby mnie nawet zniechecic poniewaz mimo ze wysilek jest krotszy to zdecydowanie intensywniejszy. Wiec jak sobie pomysle ze mialabym tak strasznie sie meczyc to wole "rekreacyjnie" pobiegac
Czasem zdarza mi sie bieg zastapic skakanieniem na skakance ( 15-20 min) Zazwyczaj wtedy kiedy pada i nie ma mozliwosci poganiac po gorkach.
Jeszcze raz dzieki za info. Pozdrawiam.
Hej,
Zadam podstawowe pytanie - po co biegasz?
Widać, że biegasz bo po prostu lubisz więc może zainteresuje Cię sportowa rywalizacja? Niesamowicie działa zwykły zegarek ze stoperem nawet za 15zł i stawianie sobie nowych celów, patrzenie na tętno ma ogromne znaczenie przy odchudzaniu, natomiast w sporcie jest po to aby nie przesadzić z intensywnością.
Jeśli tak dużo biegasz i jeździsz na rowerze to koniecznie zajmij się siłą mięśni i ścięgien nóg, a najlepiej całego ciała.
Jako minimum - porządna rozgrzewka, nawet jak na spiningu nie robią, taki typowy szkolny w-f, ze szczególnym uwzględnieniem kolan, stawów skokowych oraz dołu pleców (np. wiatrak rękami w pochyle przodem)
Codziennie dodałbym brzuszki + wyprosty pleców (leżenie na brzuchu, stopy pod kaloryfer i do góry np. 3 x 10-15 powtórzeń. Bo niestety bieganie strasznie obciąża dolny odcinek kręgosłupa.
Wracając do tętna to ja często biegam/trenuje z tętnem po 180-190 (czyli jakieś 95% max HR) i żyje
Co do skakanki gdy pada, jeszcze trochę i na pelli pojawią się opisy i przykłady treningów ale na chwilę obecną warto byłoby dodać chociaż przysiady i wypady do przodu (kolano blisko przedniej pięty, przednie kolano nie wychodzi przed stopę).
Zrobić sobie np. taki mini trening
1. lekka rozgrzewka - w-f
2. skakanka (15-20min)
3. 3 serie po 15-20 powtórzeń przysiadów, pomiędzy seriami 10 brzuszków i 10 wyprostów na grzbiet
4. 3 serie wypadów do przodu po 10 na nogę, pomiędzy seriami 10 brzuszków i 10 wyprostów na grzbiet
5. 10 minut rozciągania
Tempo dobrać w zależności od humoru, ale lepiej szybciej niż wolniej
Ilość powtórzeń dobrać do umiejętności, ale nie ma sensu przekraczać 20 powtórzeń ćwiczenia w jednej serii.
Brzuszki z nogami zgiętymi, wysoko (na łóżku) aby nie obciążać mocno kręgosłupa.
Ważne - starać się zawsze ćwiczyć brzuch razem z plecami (odcinek lędźwiowy) bo to podstawa dobrej postawy, wyników sportowych i naszego zdrowia.
Taki mini trening na pewno pozwoli Ci się lepiej poczuć, nawet jak go zrobisz raz w tygodniu, spokojnie nogi po nim nie urosną
Napisano 01 June 2010 - 05:41 PM
Napisano 05 June 2010 - 05:09 PM
Napisano 05 June 2010 - 06:20 PM
Zastanawiam sie czy nie zmienic troche sposobu bieganie, ale nie jestem pewna czy to zrobie, bo bedzie to jednak dodatkowy wysilek a nie wiem jaki efekt.
Po przecwiczeniu jednego odcinka insanity pomyslalam ze moglabym bieg przeplatac "nozycami" tzn po przebiegnieciu jakiegos odcinka "rzucam sie" na ziemie ( jak do pompek ) i robie tzw nozyce, podciagam naprzemiennie nogi pod siebie powiedzmy ze 30 razy, potem naprzemiennie na bok tez ze 30 i z 10 obunoz ( pod siebie ). Hmmm...moze mi ktos poradzi czy to dobry pomysl? Powiedzmy ze 4 takie przystanki na trasie zrobic.( jak bym dala rade )
Mam kumpla ktory jak biegal to bieg przeplatal np pompkami.
Pytanie po co Poważnie się pytam.
Napisano 09 June 2010 - 10:47 PM
Napisano 11 June 2010 - 09:25 PM
Napisano 20 January 2011 - 06:29 PM
Napisano 04 February 2011 - 05:58 PM
- FOCZKA65 lubi to
Napisano 05 February 2011 - 10:10 AM
Napisano 07 February 2011 - 11:24 AM
Strefa 1 (50 - 60% HRmax) - Najniższy poziom intensywności ćwiczeń przy którym można zaobserwować pożytki dla kondycji i zdrowia. Dla początkujących lub osób po długiej przerwie w ćwiczeniach. Przyczynia sie do poprawy zdrowia. Dobra również w okresach regeneracji dla osób przetrenowanych. W strefie tej zachodzi już wykorzystanie tłuszczu jako źródła energii, polecana więc jest także dla osób pragnących schudnąć.
Strefa 2 (60 - 70% HRmax) - Jest to pierwsza strefa w której serce zaczyna odnosić korzyści z treningu. Następuje poprawa wydolności serca a komórki mięśniowe zaczynają lepiej wykorzystywać tlen. W tej strefie tłuszcz jest podstawowym źródłem energii jest więc to idealny przedział dla osób pragnących schudnąć.
Strefa 3 (70 - 80% HRmax) - Najlepsza strefa dla poprawiania wydajności sercowo-naczyniowej. Rekomendowana dla poprawy wydolności oddechowej, poprawy transportu utlenionej krwi do komórek mięśniowych i odprowadzania z nich dwutlenku węgla. Ćwiczenie w tej strefie pozwala poprawić wyniki w zakresie pokonywania dłuższego dystansu w krótszym czasie. Organizm spala mniej glukozy niż tłuszczu, poprawia się również ogólna siła mięśniowa.
Strefa 4 (80 - 90% HRmax)(85-90%= próg beztlenowy) - w tej strefie przechodzisz od treningu aerobowego (tlenowego) do anaerobowego(beztlenowego). Jest to moment gdy organizm nie jest już w stanie wystarczająco efektywnie usuwać kwasu mlekowego z pracujących mięśni. Kwas mlekowy jest produktem rozkładu glikogenu, udział tłuszczu jako źródła energii staje się znikomy. Jest to strefa dla osób pragnących poprawić wyniki sportowe. Podczas treningu w tej strefie mięśnie męczą się znacznie, oddech staje się ciężki, męczysz się szybko. Trenując w tej strefie uczysz jednak swój organizm radzić sobie lepiej z kwasem mlekowym i tolerować go przez dłuższy czas.
Strefa 5 (90 - 100% HRmax)(VO2 Max) - W tej strefie będziesz mógł trenować jedynie przez krótki czas. Zresztą nie powinieneś tego robić jeśli nie masz super kondycji. Kwas mlekowy powstaje bardzo szybko gdyż dług tlenowy jest bardzo wysoki. Główny pożytek z ćwiczeń w tej strefie to poprawa szybkości.
Napisano 07 February 2011 - 12:01 PM
- FOCZKA65 lubi to
Napisano 07 February 2011 - 08:44 PM
Powinno trochę pomóc w ustalaniu tętna, wyniki są różne dosłownie o dwa uderzenia serca na minutę w porównaniu do badań wydolnościowych.